Nie bać się i nie kraść to za mało

Czterech mężczyzn – Amerykanin, Rosjanin, Chińczyk i Izraelczyk stoi na rogu ulicy.
Podchodzi do nich dziennikarz i mówi: "Przepraszam, jaka jest wasza opinia na temat niedoboru mięsa?"

Amerykanin pyta: Co to jest niedobór?

Rosjanin pyta: Co to jest mięso?

Chińczyk pyta: Co to jest opinia?

Izraelczyk pyta: Co to jest przepraszam?

(z książki "Two Thousand Years", Mike Leigh)

Zastanawiałem się co "poeta" chciał przez to powiedzieć. Zrozumiałem czytając bardzo inspirującą książkę "Start-up nation" (D.Senor&S.Singer).

Izraelczycy są prostolinijni, odważni, kreatywni i przełomowi. Może to czasem wydawać się zuchwałe, a nawet niegrzeczne, ale w każdym razie w dziedzinie przedsiębiorczości strzał na bramkę jest zawsze dobry.

Odnośnie cyfr, one nigdy nie kłamią.
(jeśli są poprawne)

1. Na giełdzie NASDAQ jest więcej firm z Izraela niż z całej Europy.
2. W Izraelu kapitał podwyższonego ryzyka wart jest około 2 mld dolarów, czyli dwa razy więcej na osobę niż w USA i 3 razy więcej niż w Europie.
3. PKB Izraela rośnie szybciej niż średnia z zaawansowanych gospodarek świata.

Nie chcemy być tylko prymitywną "montownią Europy". Zgoda.

Może czas mniej inspirować się Zachodem czy to Szwajcarią, USA lub Niemcami (i trochę Chinami).

A czerpać więcej inspiracji z Izraela.

Wytrwałość, kreatywność, próbowanie, nie bój się założyć firmy od nowa, gdy się nie uda. I idź stanowczo do celu.

Nie bać się i nie kraść to za mało.