To oświadczenie współwłaściciela potencjalnego klienta nawiązuje do moich słów skierowanych do niego.
Jesteśmy tu dla 3 różnych typów sytuacji:
1. dla firm w kryzysie,
2. dla firm znajdujących się w stagnacji lub firm, których właściciel chce wycofać się z działalności na dalszy plan,
3. dla firm szybko rozwijających się, które potrzebują stabilizacji.
Po około pół godzinie dołącza do nas drugi ze współwłaścicieli.
Ku mojemu wielkiemu zdumieniu, ten pierwszy powtarza mu dokładnie słowo w słowo, co i jak robimy oraz dlaczego powinni z nami współpracować.
Uśmiechnąłem się do siebie.
Wyraźnie widać, że jeden chce współpracować. A czego chcieć więcej niż tego, by jeden z właścicieli firmy na Twoich oczach "sprzedawał" twoje usługi drugiemu.
Drugi wygląda sceptycznie.
Wracam z powrotem do tematu komunikacji:
Wiadomo, nie posiadamy magicznej różdżki. Kilka rzeczy też poszło nie tak.
Ale akurat w czasie koronawira miesięczne obroty jednej z firm spadły z 10 mln koron do 1 mln czeskich koron.
Staramy się utrzymać tę firmę przy życiu. Dziś zarabia ona około 7 milionów miesięcznie.
Podam nazwę firmy, nazwisko właściciela, telefon komórkowy. I dodam jeszcze kilka referencji...
W ciągu 2 godzin od spotkania zlecenie analizy ląduje w mailu. Start? W przyszłym tygodniu.
Czasem prawie wszystko układa się samo. 🙏
Ale potem przypominam sobie, ile ciężkiej pracy wymaga PROWADZENIE BIZNESU TAK NAPRAWDĘ AKTYWNIE.