To mnie naprawdę ucieszyło...

Są chwile w biznesie, kiedy musisz sam wszystko zrobić. Nikt nie zrobi tego za ciebie. Zaczynasz od zera.

Kiedy wszystko idzie dobrze, a firma się rozwija, nagle możesz sobie pozwolić zatrudnić kogoś lub zapłacić zewnętrznemu wykonawcy za wykonanie wielu czynności i zadań.

Potem zdajesz sobie sprawę, że od pewnego momentu nie pracujesz w firmie, ale pracujesz, aby firma się rozwijała. Pracujesz DLA firmy. Nie zajmujesz się już codziennymi operacjami, ale rozwojem, strategią, systemami i upewnianiem się, że wszystko to przyciąga odpowiednich ludzi. Ludzi, którzy będą z przyjemnością z Tobą pracować.

A potem przychodzi taki moment jak dzisiaj (którego szczerze mówiąc się nie spodziewałem). Kiedy pytasz swoich ludzi, czego oczekują od firmy i od ciebie. I jedna z kluczowych osób mówi ci, że chce budować firmę z tobą, że chce też pracować z tobą i rozwijać firmę, a nie W firmie.

Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już nie jest przedstawienie jednego człowieka. Wszystko nie stoi i nie upada razem z tobą. Jest to wspaniały moment!

Każda firma potrzebuje ludzi, którzy potrafią wiele poruszyć. Nie tylko tych, którzy są zaangażowani w działalność firmy, ale także tych, którzy są zaangażowani do jej "rozwoju". Bez budowania i ulepszania systemu oraz znalezienia odpowiednich ludzi, nic nie będzie rosło samo od siebie.

Dziękuję Arnošt Čáp za Twoje zaangażowanie. 🙏 Jesteś #greatguy i liderem.

I wielkie dzięki całemu zespołowi #oioprofirma za tworzenie przyszłości już dziś. Bardzo się na nią cieszę.